ILE KOSZTUJE ODBUDOWANIE RELACJI, CZYLI KILKA SŁÓW NA TEMAT FILMU "MIAŁO CIE NIE BYĆ" W REŻYSERII JAKUBA MICHALCZUKA, KTÓRY MIAŁAM OKAZJĘ OBEJRZEĆ








Zastanawiałam się jak powinnam zacząć swój wstęp, do tego o czym chcę Wam dziś opowiedzieć...? Bo przecież najtrudniej jest zacząć😉Chwilę to trwało, ale się udało zebrać myśli do kupy i opowiedzieć o swoich odczuciach po obejrzeniu tego kameralnego kinowego obrazu.

Miałam długą, rzekłabym, że nawet bardzo długą przerwę w bywaniu w kinie i śledzeniu tego, co warto zobaczyć. Ostatnio pisałam Wam o historii rodziny Łabendowiczów i filmie w reżyserii Kingi Dębskiej "Święto Ognia", a w minionym tygodniu, pewnego wieczora, ponownie postanowiłam zrobić reset od codzienności i wybrałam się na film w reżyserii Jakuba Michalczuka zatytułowany "Miało Cię nie być".
 
Nasunął mi się taki cytat odnośnie relacji międzyludzkich;
"Bywają takie chwile, kiedy nie tylko serce zamyka się na drugiego człowieka, ale ma się dosłownie ochotę usunąć jego obecność ze swojej przestrzeni, zdmuchnąć go jak płomień świecy."

Czy w wypadku tej historii, przytoczone słowa się potwierdzą? Dowiecie się tego jeśli przeczytacie wpis do końca, lub jeśli zdecydujecie się wybrać do kina i zobaczyć film. 

Mówi się, że relacja matki z córką należy do najtrudniejszych, a co jeśli nagle w środku prawie już dorosłego życia, pojawia się ojciec, który dotąd był w nim  nieobecny i nagle chce wszystko naprawić, a przede wszystkim pomóc zmierzyć się z trudnym problemem, jaki córka dźwiga na swych barkach.

"Chciałbym powiedzieć teraz, że gdybym mógł cofnąć czas, to byłbym kimś innym, ale gówno prawda, byłbym taki sam..."  

Pojawia się zatem fundamentalne pytanie; ILE KOSZTUJE ODBUDOWANIE RELACJI I CZY W OGÓLE JEST TO MOŻLIWE?

"Miało Cię nie być” to pierwsza wspólna filmowa podróż Borysa Szyca i jego córki Soni. Historia skomplikowana tak, jak skomplikowane może być życie zbuntowanej, zagubionej nastolatki. Dlaczego? Już tłumaczę; Otóż pewnego dnia, niespodziewanie, niczego nie wyjaśniając, ani nie tłumacząc 17 –letnia Mańka zwana też Ryfką w tej roli (Sonia Szyc) staje pod drzwiami swojego ojca –  Michała, w którego rolę wciela się prawdziwy ojciec, (Borys Szyc). Młodej potrzebna jest forsa, (konkretna kwota), której z kieszonkowego nie da się wyłuskać. 

W CZYM JEST PROBLEM?

W niechcianej ciąży, o której nie wie ani matka, ani jej chłopak. Dziewczyna chce wyjechać do Czech, by zrobić zabieg. 

"[...]często za cenę zdrowia , a czasem nawet życia, sprawiają, że być może nasz świat w niedalekiej perspektywie  przestanie być miejscem , w którym kobieta spełnia funkcję inkubatora. "

Przyparta do muru wyznaje całą prawdę ojcu i ten próbuje jakoś pomóc jej się z tym uporać. Cała ta niełatwa sytuacja, jest chwilą, momentem, który niejako zmusza ich do rozmów o ''życiu" i dotarcia się na nowo. Pozwala im się zbliżyć. Czyli jak być ojcem i nie zawieść i jak być córką i zaufać. Podtekst aborcji w filmie nie jest wątkiem głównym. Reżyser postawił na pokazanie relacji dorastającej córki i ojca, który jak już wcześniej nadmieniłam w jej życiu nie był obecny.

WIARYGODNOŚĆ PŁYNĄCA Z EKRANU 

Aktorzy w swoich rolach wypadają niezwykle naturalnie, z oczywistych powodów ich relacja wydaje się być szczera, a ich ekranowa chemia wypada doskonale. Nic dziwnego przecież to ojciec z córką  W filmie można dostrzec kilka momentów, które pozwolą zastanowić się nad pewnymi aspektami życia;  tego, że warto rozmawiać, watro zaufać, nie warto się bać. Warto mieć wsparcie, by nie popełniać błędów, które mogą rzutować później  

Film na ekranach polskich kin wyświetlany będzie do około 9 listopada. Zatem jeśli macie ochotę go obejrzeć zachęcam 

Komentarze

Popularne posty