BO ZMIENIAJĄC SIĘ ZDAJESZ SOBIE SPRAWĘ, ŻE NIE JESTEŚ JUŻ TĄ SAMĄ OSOBĄ , KTÓRĄ BYŁAŚ KIEDYŚ...

Wzięło mnie na wspomnienia, czy to dobrze czy też źle nie wiem... Myślę jednak, że warto raz jeszcze  do tego wszystkiego wrócić  Dlaczego? Bo zmieniając się zdajesz sobie sprawę, że nie jesteś już tą samą osobą, którą byłaś kiedyś...

Kiedyś, kiedy z każdym rokiem swojego życia, kumulowałam w sobie żal, rozczarowania i urazy. Dusiłam w sobie emocje, które nosiłam w sobie. Nie było w mnie zgody, ani przyzwolenia na pewne traktowanie, a jednak zaciskałam zęby bo tak lepiej. Pytanie tylko dla kogo? Rany przeszłości , ciągłe zmagania, trudne sytuacje, niezrozumienie to wszystko strasznie mnie zmęczyło. Wycofałam się z wielu rzeczy z tego, co sprawiało mi radość też. Włączyłam reset. Dlaczego? Po to, by pobyć w przestrzeni ciszy. Usłyszeć siebie, swoje potrzeby. Musiałam nastroić się na nowo, nabrać siły. Po prostu się wzmocnić po tych wszystkich wydarzeniach, które łatwe dla mnie nie były. Przestać dopasowywać się do otoczenia, do ludzi, do ich oczekiwań.

Zmieniło się wiele, bo ja się zmieniłam, nie tylko jeśli chodzi o wygląd. Wiele rzeczy, wiele spraw postrzegam inaczej. Za kilka miesięcy stuknie mi czterdziestka to dobry moment, by się zatrzymać, dostrzec jak wiele momentów nie zasługuje na moje rozpamiętywanie, jak wiele innych kwestii nie warte jest mojego skupienia, mojej uwagi. Na koniec posłużę się słowami Dana Browna;

"Czasem trzeba tylko trochę zmienić punkt widzenia, aby ujrzeć coś znanego w nowym świetle."