MIESIĄC DO OPERACJI. ZNOWU NA MOIM CIELE POJAWI SIĘ BLIZNA, KTÓRA BĘDZIE DOWODEM NIEUSTANNEJ WALKI
Źródło foto; PINTEREST
Ciało słyszy, rozumie, ma swoją pamięć. Ciało to integralna część systemu, który składa się na ciebie. […]
Napisała –Joanna Godecka, w książce " Nigdy nie wstydź się siebie". Wszyscy mamy blizny, zbieramy je przez całe życie. Jedne widać, drugie nie. Jedne w końcu znikają, inne zaś zostają z nami przypominając o tym, że żyjemy, że nie uciekamy od życia. W moim przypadku, nawet gdybym chciała uciec to i tak nie za bardzo mogę. Kiedy to sobie uświadamiam, przez chwile jest mi smutno, tak po prostu. Później zamyślam się na moment... Złość oczywiście, gdzieś tam w środku piszczy. Bo wiecie, kiedy w głowie wszystko wydaje się być takie proste, to niestety na zewnątrz prostym nie jest. Dlaczego? Neuroprzekaźnik wysyłający sygnał do mózgu, by móc wykonać jakiś ruch lub czynność samodzielnie jest spieprzony. Mówiąc krótko połączenie się zerwało
CIAŁO I TAK WALCZY...Ty też walczysz, nawet jeśli przez twoją głowę przepływa milionowa już myśl "mam dość, nie dam już rady". Szczerze wiele razy miałam dość. Wiele razy też, myślałam, że nie dam rady dłużej, a jednak dawałam. Dziś także, bo nie wiem, który już raz coś mi "chrupnęło", przeskoczyło w biodrze, tak silnie, że aż podskoczyłam. Ból nie daje o sobie zapomnieć. Czai się, by zaatakować znienacka. Raz obejdzie się ze mną łagodnie, innym razem da w kość do tego stopnia, że nawet słownik nie nadąży tłumaczyć z łaciny na polski 😉 Mimo to przyzwyczaiłam się do bólu, do tego, że jest... Siedzi we mnie. Dziwnie będzie, kiedy zniknie, ustąpi. Będę zastanawiała się czy żyję😂😂czy coś nowego mi nie j****e😆
Uwierzyć będzie trudno. Obudzę się po operacji jak po dobrej imprezie😋 Zapewne chwila minie, zanim dobrze ogarnę rzeczywistość no i otworzy się nowy rozdział. Zacznie się uczenie funkcjonowania z nowym tytanowym orzeszkiem w tyłku, (orzeszek czytaj biodro). Początki, pewnie łatwe nie będą. Zanim rana się zagoi i wszystko dobrze się zrośnie, wrośnie, upłynie jakiś czas. Jak najszybciej będzie trzeba nowe biodro wprowadzić w ruch–rehabilitując je. Posssyczę sobie trochę. Ile potrwa sssyczenie😄? Nie wiem, oby jak najkrócej. Tak czy siak, dobrze znam tę procedurę postępowania. W końcu to moja ósma, a nie pierwsza operacja. Od ostatniej, czyli tej siódmej minęło już trochę czasu. Ile to trochę? (16 lat). Tak, wiem dawno nikt przy mnie nie grzebał. Używam mechanicznego języka, ponieważ ten "zepsuty model"– czyli ja potrzebuje nowych części 💪Tu już nie ma środków zastępczych, tu potrzebny jest skalpel i ostre cięcie.
Dziś jeszcze bez większych emocji i stresu. Śmieję się, żartując sobie z tego, co się wydarzy.😊 Kiedy nadejdzie dzień wyjazdu do Kliniki w Gdańsku, odechce mi się śmiać. W milczeniu będę przeżywać, całą tę sytuację. Pewnie nie raz ściśnie mnie w żołądku. Nie raz serce zabije mi mocniej i zapewne nocy przed nie prześpię. Przez głowę przebiegną różne myśli czy aby na pewno wszystko się uda, czy pójdzie zgodnie z planem , czy się obudzę😎Standard. Mówią ,że tylko głupi się nie boi. Co prawda głupia nie jestem😋ale się boję. Lęk mniejszy lub większy jest zawsze. On nie znika. Takie mówienie; a czego tu się bać, jest jego zagłuszaniem. Endoprotezoplastyka to spora ingerencja w ciało, a nie katar, który przejdzie za kilka dni. Każdy się boi, ja też. Tylko o tyle łatwiej mi to przyjąć/ zaakceptować, bo mniej więcej wiem, jak to wszystko będzie się odbywać. Obiecuję dać znać jak tylko się obudzę i jak tylko będę w stanie. Obiecuję w swoim czasie też coś napisać. Na ten moment zbieram siły i energię by jakoś to przetrwać. 27 czerwca będzie dla mnie pamiętną datą! Niezależnie od tego czy operacja będzie jeszcze tego samego dnia, (choć wszystko na to wskazuje) czy może dzień później. Najważniejsze, że będę już na terenie szpitala. Jeśli będziecie mieli ochotę trzymać kciuki, super cieszę się. Na pewno się przydadzą💚💛 Jeśli będziecie chcieli coś napisać, piszcie tutaj w komentarzach, później je odczytam i odpowiem. Na koniec jeszcze dodam jedno słowo ;
"NIEZALEŻNIE OD WASZEGO SPOJRZENIA ŻYCZCIE MI KOCHANI POWODZENIA"
Komentarze
Prześlij komentarz