23 LUTEGO ŚWIATOWYM DNIEM DEPRESJI

 

Źródło foto; PINTEREST

Są choroby, których nie widać, które są bardzo bolesnym doświadczeniem w życiu człowieka!! Poczucie osamotnienia, w niemożliwy do opisania sposób. Pełna rezygnacja, która cechuje go ,nie dając możliwości wpuszczenia nawet promyczka światła, by w niewielki sposób podarować mu trochę radości, pocieszenia i nadziei. Widząc tylko ciemną stronę, życia, spraw i otaczających go ludzi, wszystko jest bezcelowe. On sam nie widzi sensu w niczym. Myśli, że jest zupełnie niepotrzebny... I to wewnętrzne przygnębienie, ten trudny do opisania ciężar na sercu...😞

CO DZIŚ BĘDZIE TEMATEM ROZWAŻAŃ

Temat, którym dziś się zajmę jest niezwykle istotny, niezwykle ważny, złożony bo, kiedy umysł z ciałem nie są w symbiozie pojawia się DEPRESJA. To o niej dziś będzie mowa. O momencie, kiedy umysł i ciało nie czują się dobrze. Tutaj posłużę się cytatem, pochodzącym z książki autorstwa Ewy Kempisty – Jeznach zatytułowanej "CHORZY ZE STRESU"

"Medycyna, odkrywa wciąż nowe enzymy, hormony, cytokiny, bada mechanizmy chorób genetycznych i autoimmunologicznych. Do tych nowo poznanych, patomechanizmów chorób, firmy farmaceutyczne równolegle dostosowują nowe leki i szczepionki. Rewolucją w dziedzinie farmakoterapii są leki biologiczne, które mogą naśladować funkcje prawidłowych białek ludzkich i działają na poziomie mitochondriów w DNA komórki. [...] W XXI wieku, pojęliśmy, że nowoczesna medycyna zmienia się już na najbardziej pierwotnym poziomie relacji. Lekarz–pacjent. [...] Kiedy relacja stanowi układ przyjacielski, pozwala lepiej zrozumieć człowieka, poznać jego psychikę, która odgrywa ogromną rolę w diagnostyce i leczeniu chorób."

CO Z TEGO WYNIKA 

Jeśli nie zbliżymy się do pacjenta, nie uda się odkryć, zdiagnozować wielu chorób, których źródło bardzo często w obecnych czasach, zlokalizowane jest właśnie w sferze psychicznej oraz w jego sytuacji życiowej. Tym wpisem, chcę pokazać, że DEPRESJA jest poważną chorobą, wyniszczającą, a co najgorsze w znacznej większości przypadków, niestety jest nie zrozumiałą przez innych😢

DEPRESJA MOŻE DOTKNĄĆ KAŻDEGO 

Dzień, w którym dotykam tego tematu, trudnego tematu, nie jest przypadkowy. Właśnie dziś 23lutego przypada Światowy Dzień Walki z Depresją. Problem Depresji jest coraz częstszy. Znajduje się w czołówce najczęściej występujących chorób na świecie. Jak podają dane statystyczne:

Na całym świecie na Depresję choruje około 350 milionów ludzi, zaś w Polsce szacuje się, że chorych jest około 1,5 miliona, ( to prawie tyle samo osób, ile mieszka w Warszawie)

Choroby, która nie wiedzieć czemu jest tematem wstydliwym, powodującym blokadę, nieuzasadnioną obawę, by zwrócić się o pomoc do lekarza psychiatry czy pójść na terapię psychologiczną. Z drugiej strony, zapewne większość tych obaw, wynika z tego, że nie mamy pewności czy uda się znaleźć kogoś naprawdę dobrego, zaufanego. Kogoś, przy kim poczujemy się spokojnie i bezpiecznie –bo to u jej lub jego boku będziemy stawać twarzą w twarz z różnymi problemami. Szukając rozwiązań dla różnych, nie łatwych spraw. To przy niej lub nim, będziemy rozpadać się i sklejać na nowo etc. Psychoterapeuta, będzie naszym towarzyszem w trudnej drodze. Drodze z krainy "CIEMNOŚCI" w krainę "ŚWIATŁA". Pomoże przepracować nasze obawy, lęki, traumy, trudne doświadczenia często wypierane i spychane.

Choć nie mam depresji, tylko inne trudne doświadczenia życiowe, z którymi muszę się mierzyć każdego dnia –to one między innymi, spowodowały, że podjęłam pracę z psychologiem i poszłam na terapię. To był ważny krok w moim życiu, choć nie łatwy. Nie uważam tego za coś wstydliwego, tylko za coś istotnego i ważnego. Początki, faktycznie nie należały do najłatwiejszych. Sztuka życia jednak nie polega na całkowitym eliminowaniu problemów, lecz na radzeniu sobie z nimi. Terapię podjęłam dla siebie. Dla odnalezienia tej Karoliny, która gdzieś się zagubiła i dla udrożnienia kontaktu z sobą samą 😉 W pewnym monecie swojego życia, zaczęłam myśleć a co najgorsze wierzyć w to, co mówią o mnie inni, że jestem złym człowiekiem, że coś jest ze mną nie tak.😟 Terapia stała się wówczas najlepszą decyzją, jaką mogłam podjąć

DEPRESJA NIE OCENIAJ TYLKO WSPIERAJ !!!

Depresja nie bierze się znikąd , ona ma swoje podłoże, które oddziałuje na psychikę i sprawia, że w końcu mózg zaczyna pracować inaczej niż powinien. Do jej najczęstszych objawów, zaliczyć możemy:
  • OBNIŻONY NASTRÓJ ;SMUTEK, PŁACZLIWOŚĆ
  • BRAK RADOŚCI (ANHEDONIA)
  • BIERNOŚĆ, APATIA, BRAK ENERGII
  • ZMIANA APETYTU (ZWIĘKSZENIE LUB ZMNIEJSZENIE)
  • TRUDNOŚCI Z ZASYPIANIEM, WYBUDZANIE SIĘ,/CIĄGŁE NIEWYSPANIE
  • TRUDNOŚCI Z KONCENTRACJĄ/ UCZENIEM SIĘ
  • POCZUCIE WINY, NISKA SAMOOCENA
  • MYŚLI SAMOBÓJCZE
  • OBJAWY FIZYCZNE, BÓLE GŁOWY,WZMOŻONY LĘK, BÓLE BRZUCHA, NUDNOŚCI
Jeśli widzisz, że ktoś z twoje otoczenia ma problem, że coś się z nim dzieje, nie mów mu "daj spokój, nie przeszkadzaj i weź się w garść." Albo "Napij się wina i ci przejdzie" Zapytaj raczej, co możesz dla niego zrobić, jak możesz mu pomóc, by poczuł się lepiej. Bądź blisko, słuchaj, motywuj, wzmacniaj, zaproponuj wspólny spacer, etc. Jeśli jednak to nie pomoże, a stan będzie się pogłębiał, przekonaj do wizyty u lekarza, do pójścia na terapię. Powiedz, że będziesz przy nim, że rozumiesz, że mu ciężko i postarasz się mu pomóc ze wszystkich swoich sił, że będzie dobrze, że przejdziecie przez to razem. Wówczas chory poczuje, że nie jest z tym wszystkim sam💞,że ma na kogo liczyć

Komentarze

  1. Depresja to choroba naszych czasów, choć pewnie i wcześniej się pojawiała, tylko nie była diagnozowana. Dobrze, że mówi się więcej na ten temat, znane osoby też coraz częściej przyznają się, że chorują lub chorowały. To ważne, bo może sprawić, że ktoś będzie zmotywowany do szukania pomocy zarówno psychologicznej, jak i farmakologicznej. To nie jest chwilowe gorsze samopoczucie i nie można tego bagatelizować, tym bardziej że w skrajnych przypadkach może doprowadzić do samobójstwa. Na pewno ważne jest też wsparcie ze strony bliskich.

    OdpowiedzUsuń
    Odpowiedzi
    1. Zgadam się z tym, co napisałeś -Depresja stygmatyzuje, więc mało kto przyznaje się do niej otwarcie, choć cierpi na nią tak wiele osób. To złożona choroba, dająca różne objawy psychiczne i fizyczne, ale można, a nawet trzeba ją leczyć. Wbrew stereotypowemu myśleniu.

      Usuń

Prześlij komentarz

Popularne posty