POMYŚLNOŚĆ ZACZYNA SIĘ W UMYŚLE
Źródło foto; PINTEREST
Wdycham nowy dzień, warto zacząć go z dobrą energią i pozytywnym nastawieniem. Nadzieja to słowo, które wstaje rano razem ze mną. Dziś też mi towarzyszy😍 Każdego dnia karmię się nią –mówiąc sobie, że to już ostatni raz, że już więcej nie będę. Wciąż jednak to robię😛 Z uśmiechem zaś staram się podwajać swoje możliwości – choć łatwo nie jest. Cały czas noszę w sobie pewność, że osiągnę cele, które sobie zamierzyłam. Wierzę, że wszystko będzie dobrze, bo niby czemu ma być źle😉 Każdego dnia pracuję nad tym, by być lepszą wersją siebie…
"BO POMYŚLNOŚĆ ZACZYNA SIĘ W UMYŚLE"
A TY JAK ZACZĄŁEŚ SWÓJ DZIEŃ???
Nie jest łatwo wstawać każdego dnia z pozytywną energią i pozytywnym nastawieniem do życia. Moje optymistyczne ja poszło niestety na jakiś czas w zapomnienie. Choć wydawałoby się, że wszystko układa się po mojej myśli i powowli życie nabiera coraz to więcej barw. Niestety mózg i moje ukryte i zapomniane zaburzenia oraz lęki zrobiły mi psikusa. Wszystko wróciło jak bumerang tak znienacka. Tylko tym razem ze zdwojoną siłą. Życie nie jest okrutne tylko my musimy zawalczyć by nasze postrzeganie go się zmieniło. Świat i życie jest takie jakim go sobie stworzymy. Ja akurat zdałam sobie sprawę z tego, że mam problem i potrzebuję pomocy. To właśnie pierwszy krok do tego by życiu i nadać nowe barwy. Co z ludźmi, którzy nie zdają sobie sprawy z tego, że mają jakieś choroby bądź zaburzenia? Nie bądźmy obojętni rozmawiajmy z innymi i uświadamiajmy ich oczywiście nie robiąc przy tym krzywdy. Psychika człowieka jest złożona i wiele jeszcze nie odkryto i nie zbadano, ale to co już wiemy, i to co zostało odkryte nie jestem obce więc można z tym coś zrobić. Dlatego badajmy się, leczmy i zmieniajmy świat na bardziej kolorowy. Ja powoli walczę o lepsze jutro by w końcu obudzić się i wstać prawą, a nie lewą nogą, a czy Ty zawalczysz o siebie? Zawalcz już dziś i nie czekaj na jutro. Odkładanie w czasie tylko pogarsza sprawę. Świat i lepsze życie czekają na Ciebie już dziś.
OdpowiedzUsuńPrzyznam, że ja z samego rana jestem nieprzytomny i ciężko mi od razu się uśmiechać, ale jak już napiję się herbaty, zjem śniadanie i wezmę przysznic, to jest dużo lepiej. Jeżeli jeszcze spotkam się potem z ludźmi, których lubię, to już w ogóle humor mi się poprawia. Nastawienie, oczywiście, jest ważne, bo można być ze wszystkiego niezadowolonym cały dzień, ale chyba nie o to chodzi. Myślę, że trzeba też, w miarę możliwości, zrobić coś fajnego dla siebie - spacer, kawałek dobrej czekolady, obejrzenie filmu, możliwości jest naprawdę sporo.
OdpowiedzUsuń