Pan "Hau" i Pan "Miau". Nasi, kochani, czworonożni pupile czym by bez nich był ten świat

 

Kiedy w sercu smutek, przydrepcze, przytuli się, poliże. Położy się i wygrzeje zbolałe miejsce. Przyjemnie pomruczy do ucha. Jest kompanem do długich spacerów i zabaw … Nasi, kochani, czworonożni pupile czym by bez nich był ten świat

Któż z nas nie kocha zwierzaków😉Jeśli o mnie chodzi, bardzo lubię psy, zdecydowanie bardziej jednak kocham koty i tak jestem zdeklarowaną kociarą. Za co kocham koty? Najogólniej mówiąc za wszystko, a tak zupełnie serio, to koty są bardzo inteligentne, dystyngowane, mają w sobie grację, poza tym posiadają w sobie tajemnicę i niezwykłą siłę charakteru🐈.

Posiadanie zwierzaka i jego wpływ na nasze życie

Badania naukowe dowodzą o terapeutycznym działaniu zwierząt domowych. Głaskanie psa czy kota obniża poziom stresu, relaksuje, uspokaja – jest po prostu przyjemne. Działając jak odpromiennik, jak lek na wszelkie zło . Zdaniem uczonych, czworonogi są najlepszymi i najwierniejszymi przyjaciółmi człowieka. Przez lata współzależności, człowieka z psem związał „hormon więzi” czyli oksytocyna. Ten hormon wzajemnego przywiązania – wzmacniają trzy czynniki. Zdaniem trenerki psów, zwierzęcej behawiorystki, ale także pisarki – Patrici McConnell należą do nich:

Kontakt – Pies odbiera nasze sygnały i odpowiada na nie. Dopraszając się pieszczot, ociera się o nas

Synchronizacja – Pies dostosowuje się do trybu życia człowieka, podąża za człowiekiem, śledzi jego ruchy zarówno w domu, jak i poza nim.

Ceremonia powitania – żaden inny gatunek nie wkłada tyle energii, by powitać swojego właściciela. Radosne merdanie ogonem, szczekanie, popiskiwanie, lizanie twarzy ,a nawet popuszczanie odrobiny moczu. To objawy szczerej radości naszego pupila.

Według danych około 70-80% rodzin przyznaje, że ich domowe życie z psem, stało się lepsze, weselsze, radośniejsze. Dlaczego? Odpowiedź jest dziecinnie prosta, posiadanie zwierzaka znacznie zmniejsza poczucie osamotniania, ponieważ ma wpływ terapeutyczny.

Doktor „Hau”, Doktor „Miau”

Uspokoić skołatane serce, przytulić się by stres minął. Towarzystwo zwierzaka odpowiada za lepsze samopoczucie – jak zostało już wcześniej wspomniane. Są też powody, w których udowodniono , że pies potrafi „wywąchać” chorobę u człowieka. Wyczują jej zapach i odpowiednio wyszkolone, potrafią zareagować. Komunikują się z nami na wiele sposobów , co dowodzi, że pies, zżyty z człowiekiem, przejmuje jego pewne cechy, ale i schorzenia.

W twoim domu ma pojawić się futrzany przyjaciel pamiętaj

  • Miska na jedzenie i wodę to coś, czego nie może zabraknąć
  • Nie zapomnij zaopatrzyć się w o dobrej jakości karmie, która dobrze wpłynie na sierść i ogólne samopoczucie
  • Wygodne legowisko, w którym psiak znajcie spokój i bezpieczeństwo
  • Niezawodna i komfortowa smycz, by wspólne spacery były miłe i przyjemne, a nie stały się męczarnią i przymusem…
  • Szczotkę do wyczesywania sierści, która zawsze będzie pomocna, by sierść była zadbana i wypielęgnowana
  • Szampony do pielęgnacji
  • Zabawki , gryzaki i przysmaki, które wpłyną dobrze na uzębienie
  • Tabletki na odrobaczenie, obroża na kleszcze…
Na koniec posłużę się dwoma sentencjami, które nie wymagają większego tłumaczenia
„Nikt nie zrozumie w pełni znaczenia miłości jeśli nie miał psa. Pies okaże ci więcej uczucia jednym machnięciem ogona niż możesz zebrać przez całe życie w uściskach rąk.” Zaś „Dom bez kota jest tylko mieszkaniem…”

Komentarze

  1. Od dziecka bardzo lubię zwierzęta, choć moi rodzice bardzo długo nie zgadzali się na ich posiadanie, dlatego ogromną atrakcją był dla mnie zawsze wyjazd do rodziny, która miała psa lub kota. Od jakiegoś czasu odwiedzam schronisko, gdzie staram się przynajmniej raz w tygodniu pójść na spacer z psem, którego adoptowałem na odległość. Przyznam, że to bardzo fajna sprawa. Jak podchodzę do bosku, pies już mnie rozpoznaje i daje tego oznaki, bo merda ogonem, jak wchodzę do środka skacze po mnie albo liże po twarzy. Myślę, że i on ma radochę z takiego wyjścia, jak i ja, bo mogę go pogłaskać, pobyć z nim, obserwować go. Przyznam, że tak spędzony czas działa na mnie bardzo pozytywnie. W ogóle psy są niesamowite w okazywaniu radości, wdzieczności. Myślę, że ludzie mogliby się od nich uczyć.

    OdpowiedzUsuń
  2. Kocham koty i tak jestem zdeklarowaną kociarą. Jak zostało już tu powiedziane ;) Posiadam wiele motywów z kotami i ta kolekcja się stopniowo powiększa. Mam też ogromną nadzieję, że z czasem uda mi się być posiadaczką kota... miau ;)

    OdpowiedzUsuń
  3. W dzieciństwie bałam się psów i kotów, ponieważ ciocia siostra babci poszczuła mnie kiedyś swoim psemMiała psa podobnego do Rottweilera lub dobermana coś pomiędzy. W każdym razie pies był dość duży i skoczył na mnie i mnie ugryzł. Długo bałam się potem psów i kotów. Z czasem lęk miną teraz mam kota Kacpra. Kocham zarówno koty jak i psy, ale te ułożone i nie agresywne. Jeśli zwierzęciu nie pokazujesz, że się to boisz to nie zrobi ci krzywdy. Pamiętajmy zwierzęta wyczuwają co do nich czujemy i jak postępujemy wobec nich.

    OdpowiedzUsuń

Prześlij komentarz

Popularne posty