JESIENNA NOSTALGIA. JAK JĄ POLUBIĆ?

Nuda i szarość codzienności? Przygnębienie z powodu coraz krótszych dni? A może spadek nastroju? Jest na to sposób…

Jesień to jeden z tych momentów, gdzie szczególnie potrzebujemy wsparcia, stymulacji;(kolorem, dźwiękiem, smakiem) bo sami mamy ograniczone zasoby energii. Należę do tego typu osób, które lubią jesień. Lubię bezgranicznie się w niej zanurzyć, rozmyślać. Lubię przywoływać wspomnienia. Czuć ich zapach. Lubię mgłę, która wita mnie rano. Wilgoć, którą przenika powietrze . Wszystko wokół jest takie pełne, bogate, dojrzałe i mądre. Jednocześnie staje się natchnieniem i inspiracją.

Melancholia, która narzuca spowolnienie…

Doskonale zdaję sobie sprawę z tego, że nie wszyscy są „fanami jesieni”. Zapytacie dlaczego? Odpowiedzi może być wiele. Jesień przypomina nam o tym, że wszystko jest ulotne, wszystko przemija. Można także sięgnąć głębiej i dotknąć spraw trudniejszych; tj. wewnętrznego zagubienia czy braku źródła skąd można czerpać przyjemności, by ożywić coś, co poblakło. Wówczas temat zejdzie na trudniejsze tory. Nie o to jednak chodzi!

Pytanie brzmi: „Jak polubić jesienną nostalgię” Jak odczarować tę szarość i smutek?

Tak jak drzewa zrzucają liście, my też funkcjonujemy trochę inaczej.
  • Kumulujmy energię, a nie traćmy
  • Jedzmy zdrowe, rozgrzewające posiłki
  • Dostarczajmy organizmowi witamin
  • Bądźmy w dobrej kondycji psychofizycznej
  • Stymulujmy doznania przypominając sobie smaki lata; poprzez przetwory, konfitury, nalewki i różne inne pyszności
  • Znajdźmy czas na książkę, która pozwoli nam się zrelaksować
  • Włączmy ulubioną muzykę, lub weźmy przyjemną kąpiel w wannie pełnej, puszystej piany
  • Niech dom pachnie chlebem lub ciastem świeżo wyjętym z pieca
  • Zapach świec niech rozpłynie się wszędzie
Pisząc ten tekst z nostalgii nutką, popijam sok z malinami. Jego smak na języku zostawia dziecięcą rozkosz. Istota wspomnień polega właśnie na tym… Mam więc nadzieję, że czytając to uśmiechniesz się, obudzisz swoje wspomnienia i grzejąc się w nich – opowiesz mi o swoich sposobach na chandrę jesienną.

Komentarze


  1. Co prawda jesień przypomina mi o moich stanach depresyjnych jednak mimo to kocham ją. Kocham ciepło się ubierać, leżeć wieczorami pod kocykiem czy kołderką z ulubioną herbatą czytając książkę lub oglądając ulubiony serial czy film. Chłodne poranki, wilgotne powietrze zapach wilgotnych liści, zapach kasztanów czy lasu to moje ulubione zapachy natury. Natomiast jesienne zapachy i smaki kuchni to dla mnie jabłka, pomarańcze, cynamon, imbir, goździki, maliny, żórawina, herbata, kawa oraz dynia. Krótsze dni sprawiają, że staram się bardziej intensywnie wykorzystywać wolne chwile dnia. Czasem jest trudno i nic się nie chce, ale to właśnie daje mi kopa do działania.

    OdpowiedzUsuń
  2. Jesień to bardzo specyficzna pora roku, jedni ją lubią, inni nie znoszą. I jedni, i drudzy mają swoje powody. Kiedyś nie przepadałem za tą częscią roku, ale od paru lat to się zmieniło. Nie mówię, że zawsze jest super, ale coś w tym jest, że czas wtedy jakby wolniej płynie, można bardziej docenić możliwość przebywania w ciepłym domu, popijąć gorącą herbatę albo coś mocniejszego ;). Jesień na pewno skłania też do refleksji, rozmyślania o tym, co było, wspominania. Bardzo miło patrzy się na te kolorowe liście, zwłaszcza gdy świeci słońce. To też czas, kiedy chętniej sięgam po książki, bo przyznam, że często nie chce mi się czytać ;).

    OdpowiedzUsuń
  3. Najpiekniejsza z pór roku,zadumana,wspaniała zapatrzona w głębię tajemnic natury, dojrzała jesień 🍁🐞🍂🦔

    OdpowiedzUsuń

Prześlij komentarz

Popularne posty